Słowacka Rada Narodowa nie uchwaliła poparcia dla rozszerzonego europejskiego instrumentu finansowego (European Financial Stability Facility - EFSF) dla zadłużonych państw strefy euro. Ponieważ głosowanie nad EFSF było połączone z głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu, centro-prawicowy gabinet Ivety Radičovej kończy swoje funkcjonowanie po roku i trzech miesiącach.
Radičova stała na czele rządu popieranego przez cztery partie: SDKÚ, z której sama pochodziła, chrześcijańsko-demokratyczny KDH, węgierski Most-Híd i liberalną SaS. To właśnie liberałowie z SaS, na czele z Richardem Sulíkiem do końca odrzucali pomysł poszerzenia do 440 miliardów euro instrumentu finansowego, z którego pomoc miałyby czerpać zadłużone kraje strefy euro, przede wszystkim Grecja. Uważali, że wydawanie kolejnych pieniędzy na pomoc dla nieodpowiedzialnych państw jest marnotrawstwem i zdradą gospodarczych interesów Słowacji. Nie ugięli się nawet wtedy, gdy szefowa rządu zdecydowała, że głosowanie nad EFSF będzie jednocześnie głosowaniem nad być albo nie być rządu.
Zgodnie z przewidywaniami za nowymi środkami dla EFSF opowiedziało się tylko 55 posłów z SDKÚ, KDH i Mostu. Do wymaganej większości 76 głosów zabrakło 21 głosów SaS, która nie wzięła udziału w głosowaniu. Największa partia opozycyjna, lewicowy Smer, wstrzymała się od głosu. Socjaliści otwarcie popierali poszerzenie EFSF, ale zdecydowali nie głosować za dalszym trwaniem rządu, który mocno krytykują.
Zgodnie ze słowacką konstytucją, w przypadku niewyrażenia przez parlament wotum zaufania dla rządu, prezydent państwa ma obowiązek odwołać gabinet. Słowację czekają więc obecnie nowe wybory albo rekonstrukcja rządu.
Słowacja jest jedynym krajem strefy euro, który odrzucił poszerzenie instrumentu ratunkowego. Wynik dzisiejszego głosowania nie oznacza jednak, że poszerzony EFSF nie zostanie ostatecznie ratyfikowany, gdyż słowacki parlament będzie mógł zająć się tą kwestią w ponownym głosowaniu. Jego daty jeszcze nie ustalono, jednak wiadomo, że do przegłosowania poparcia dla EFSF potrzebne będą głosy Smeru. Jego członkowie zapowiadają, że partia poprze instrument pod warunkiem rozpisania przedterminowych wyborów.
krzsz
Źródła: aktualne.sk / hnonline.sk / sme.sk
Tekst ukazał się na portalu www.wyszehrad.com